Co Kant ma na myśli, mówiąc: „Istnienie nie jest predykatem”?
Jak to unieważnia argumenty ontologiczne? i jak może pokazać, że to nie jest orzeczenie?
Myślę, że przez orzeczenie ma na myśli „właściwość” jednostki, na przykład orzeczenie bycia wysokim. To jest znaczenie, które ja „Jestem świadomy i jakiego znaczenia używamy w logice matematycznej.
Komentarze
- Zobacz Kant i argument ontologiczny .
- Jeden z doktorantów filozofii powiedział mi mimochodem, że ' istnienie ' nie jest predykatem, ' konieczne istnienie ' jest. Nie mam jeszcze tego tropu, więc ' to wszystko, co ' mam dla Ciebie.
- Mogę chodzi o to, że rzecz nie może istnieć niezależnie od swojego istnienia, a zatem może istnieć jako orzecznik? Czerwona kula pozostaje piłką, jeśli pozbędziemy się jej czerwieni, ale byt staje się niczym, jeśli pozbędziemy się jej istnienia. Podejrzewam, że szybko zmierzamy w stronę Kanta ' s ' coś w sobie ' i powód, dla którego nie może mieć predykatów.
Odpowiedź
Logika matematyczna i związane z nią pojęcie kwantyfikatory egzystencjalne, zostały wynalezione dopiero po czasach Kanta. Kant użył innych, bardziej tradycyjnych pojęć.
Dowód ontologiczny (a przynajmniej wersja, którą krytykował Kant) wiąże się z ideą, że Bóg istnieje z konieczności , że istnienie jest istotną własnością Boga. Kiedy Kant twierdził, że „istnienie nie jest rzeczywistym orzecznikiem”, miał na myśli to, że istnienie nie może być istotną własnością czegokolwiek (że była to z natury przypadkowa własność), a zatem nie może być istotną własnością Boga.
Kant miał na myśli, że egzystencja jest podobna, powiedzmy, do lokalizacji. Joe może być dzisiaj w Nowym Jorku i jutro w Waszyngtonie. Lokalizacja Joe zmieni się, ale sam Joe nie chciał się zmienić. Gdyby Joe przestał istnieć, w pewnym sensie on sam by się zmienił… ale prawdopodobnie jego koncepcja nie. Dlatego Kant zaczął spierać się raczej w kategoriach pojęć i sądów niż w kategoriach bytów i właściwości. Twierdził, że przewidywanie istnienia rzeczy nie „powiększa” ani „nie powiększa” pojęcia tej rzeczy. W związku z tym argumentował, że sąd „x istnieje” jest zawsze syntetyczny , a nie analityczny (czyli tautologiczny, prawdziwy z racji samego znaczenia).
Dowód Kanta, że istnienie jest z natury przypadkowe, jest z grubsza następujący: Załóżmy, że istnienie jakiegoś A powiększa A. W takim przypadku A i (istnienie A +) były różnymi pojęciami. A wtedy zdanie „A istnieje” byłoby koniecznie fałszywe . Ponieważ jeśli A istnieje, to faktycznie (A + istnienie) istnieje, a (A + istnienie) jest, jak założyliśmy, różne od A.
Sto prawdziwych dolarów zawiera nie więcej niż sto możliwych dolarów. Ponieważ te ostatnie wskazują na koncepcję, a pierwsze na przedmiot, przy założeniu, że zawartość pierwszego była większa od tej drugiej, moja koncepcja nie byłaby wyrazem całego przedmiotu, aw konsekwencji byłaby jego nieadekwatną koncepcją. Ale przy obliczaniu mojego bogactwa można powiedzieć, że jest więcej w stu prawdziwych dolarach niż w stu możliwych – to znaczy w samej ich koncepcji. Ponieważ rzeczywisty przedmiot – dolary – nie jest analitycznie zawarty w mojej koncepcji, ale stanowi syntetyczny dodatek do mojej koncepcji (która jest jedynie określeniem mojego stanu psychicznego), chociaż ta obiektywna rzeczywistość – to istnienie – poza moimi wyobrażeniami, nie zwiększa się w najmniejszym stopniu wyżej wymienione sto dolarów. ( Krytyka czystego rozumu „niemożliwości ontologicznego dowodu istnienia Boga”)
Komentarze
- To jest właściwa odpowiedź.
Odpowiedź
Myślę, że przez orzeczenie ma on na myśli „właściwość” jednostki, na przykład predykat bycia wysokim. To jest znaczenie, którego „jestem świadomy” i którego używamy w logice matematycznej.
Dokładnie; w logice matematycznej „istnienie” jest kwantyfikator działający na predykacie ; czytamy:
∃xPx
as: „istnieje obiekt mający właściwość P „.
Istnienie takiego obiektu jest faktem, który musimy ustalić poprzez weryfikację empiryczną lub dowód.
Istnienie nie jest częścią „ sama koncepcja „ P .
Ale są też inne możliwości; zobacz Alexius Meinong i Nieistniejące obiekty , a także logikę z predykat istnienia oprócz kwantyfikatora egzystencjalnego.
Komentarze
- Jak zawsze bardzo chciałbym dziękuję bardzo, nie znałem tych tematów 🙂 dziękuję.
- Same predykaty mogą mieć kwantyfikatory. Na przykład. Q = ∃x P (x). ∃y Q (y). Oznacza to, że istnieje taki predykat Q, który twierdzi, że predykat P jest spełniony.
Odpowiedź
(zostawię pomijając matematyczne spory o to, czy predykat jest własnością, i po prostu trzymaj się oryginalnego języka.)
Jeśli istnienie jest predykatem, powinno być możliwe jasne określenie, które rzeczy go nie spełniają. Ale nie daje takiej jasności.
Czy istnieją jednorożce? Cóż, w pewnym sensie istnieją jako obiekty potencjalne i nie istnieją jako obiekty instancji. Zatem te dwie odmiany egzystencji mogą być orzeczone o rzeczach, jak w mejnongianizmie. Ale naiwna koncepcja istnienia jako całości nie jest wystarczająco jasna, aby użyć jej jako orzeczenia.
Sama idea, że wszystko, co istnieje, musi to robić w określony sposób, podcina wszystkie argumenty, które próbują obsłużyć „istnieje” jako niezmodyfikowany predykat. W szczególności idea, że „istnienie” jest pojedynczym stanem, w którym istnieje doskonały wariant, wymaga od nas traktowania samego istnienia jako jednego stanu, którym po prostu nie jest.
nie tworzyć takiej hierarchii: co jest bardziej idealne, rodzaj egzystencji idealnego kręgu czy rodzaj egzystencji pizzy przede mną? Wolałbym, żeby pizza nie miała takiego rodzaju egzystencji, jak krąg, tak jak chciałbym, aby było możliwe. I nie przeszkadza mi pomysł, że koło nie ma takiego rodzaju egzystencji, jak pizza, ponieważ w przeciwnym razie mamy szalone paradoksy „rzeczywistej nieskończoności” w filozofii matematyki. Więc żaden z tych dwa sposoby istnienia są zdecydowanie lepsze.
Nie mając wspólnego predykatu źródłowego, odmiany istnienia nakładają się na siebie bezkrytycznie i nie wszystkie podlegają wspólnej realizacji. Nie ma doskonałej formy istnienia i jest to bezcelowe spróbować je uporządkować i wybrać ten, który powinien mieć Bóg.
Odpowiedź
Kant uważa, że deskryptor „istnienia” w rzeczywistości nie zmienia samego pojęcia idei, a jedynie odnosi je do świata. Na przykład. 100 dolarów wyimaginowanych i 100 dolarów prawdziwych ma te same cechy, tylko jeden jest materialny, a drugi nie.
Komentarze
- Odniesienie do miejsc, w których w Kant jest to wspomniane, byłoby przydatne i pomogłoby czytelnikowi zbadać twoją perspektywę. Lub odniesienie do kogoś, kto podziela ten pogląd, wzmocniłoby odpowiedź i dałoby komuś miejsce, w którym można uzyskać dalsze informacje.
Odpowiedź
NOWOCZESNE STWIERDZENIE
Według Kanta istnienie nie jest rzeczywistym predykatem, to znaczy” predykatem, który jest dodawany do pojęcia podmiot i poszerza go „; 1 i współczesna analiza filozoficzna zdawałaby się potwierdzać pogląd Kanta. Jeden argument wskazujący, że istnienie nie jest orzeczeniem, jest następujący. Aby orzec coś z X, należy założyć, że X istnieje Tak więc, jeśli „istnieje” jest predykatem, to na przykład „istnieją oswojone tygrysy” będzie tautologiczne, a „nie istnieją oswojone tygrysy” będzie wewnętrznie sprzeczne, ale ponieważ żaden z nich nie ma miejsca, istnieje ”nie może być orzeczeniem (Vera Peetz,„ Is Existence a Predicate? ”, Philosophy, Vol. 57, No. 221 (Jul., 1982), 395-401: 395.)
POWRÓT DO KANTYJSKIEGO ORYGINAŁU
Lub weź to fragment z Krytyki Czystego Rozumu:
Za pomocą czegokolwiek i ilu predykatów możemy coś pomyśleć – nawet jeśli całkowicie to określimy – robimy nie róbcie najmniejszego dodatku do rzeczy, kiedy dalej deklarujemy, że ta rzecz jest [istnieje: GT]. W przeciwnym razie nie byłaby to dokładnie ta sama rzecz, która istnieje, ale coś więcej, niż myśleliśmy w koncepcji; dlatego nie możemy powiedzieć, że istnieje dokładny przedmiot mojej koncepcji (B628). (Forgie, 567.)
ORYGINAŁ KANTIANSKI ORYGINAŁ
Kant ” argumenty, że istnienie nie jest predykatem pierwszego poziomu przed pierwszą krytyką (odtąd słowo „predykat” jest używane bez określenia, będzie to oznaczać orzeczenie „pierwszego poziomu”.O ile mi wiadomo, najwcześniejsze takie argumenty pojawiają się w następującym fragmencie eseju z 1763 roku „Der einzig mogliche Beweisgrund zu einer Demonstration des Daseins Cottes” (dalej „Beweisgrund”).
„Istnienie nie jest orzeczeniem lub określenie czegokolwiek. … Weź dowolny temat, na przykład Juliusza Cezara. Połącz w nim wszystkie możliwe predykaty (nie wyłączając tych dotyczących czasu i miejsca). Zobaczysz wtedy, że przy tych wszystkich ustaleniach może albo może nie istnieć. Istota, która dała istnienie światu i temu bohaterowi, była w stanie rozpoznać wszystkie te orzeczenia – ani jednego wykluczonego – i nadal mogła uważać go za rzecz zaledwie możliwą, która poza Jego dekretem nie Któż może zaprzeczyć, że miliony rzeczy, które naprawdę nie istnieją, ze wszystkimi predykatami, które by zawierały, gdyby istniały, są jedynie możliwe; że w koncepcji, jaką ma o nich najwyższa istota, nie brakuje żadnego z tych orzeczników, chociaż istnienie jest nie wśród nich. On zna je tylko jako możliwe rzeczy. Dlatego nie może się zdarzyć, że jeśli istnieją, zawierają jeszcze jeden predykat; ponieważ w możliwości rzeczy zgodnie z jej całkowitym określeniem nie może zabraknąć żadnego orzeczenia. A gdyby tak spodobało się Bogu stworzenie kolejnej serii rzeczy, innego świata, wówczas istniałby on ze wszystkimi ustaleniami i niczym więcej, co On w nim dostrzegł, chociaż jest to tylko możliwe. ”(Cyt. Za J. William Forgie, „Kant and the Question” Is Existence a Predicate? ”, Canadian Journal of Philosophy, Vol. 5, No. 4 (Dec., 1975), str. 563-582: 563-4.)
Odpowiedź
Aby coś spełniało nieistnienie oznacza, że coś musi istnieć, np. że może spełnić orzeczenie nieistnienia.
Komentarze
- Jeśli przejdziemy do dziedziny matematyki a ” rzecz, która nie istnieje ” to po prostu zestaw właściwości, których nie można spełnić.
- Niestety ta odpowiedź nie odnosi się do tego, jak Kant używa predykat i dlaczego uważa, że istnienie nie jest jednym.