Jest profesor, z którym dotychczas brałem udział w dwóch kursach i który zgodził się również napisać do mnie list polecający do ukończenia szkoły podyplomowej moich studiów licencjackich. Zwykle piszę do wszystkich profesorów „Drogi Profesorze […]” lub „Witaj Profesorze […]”, ale niektórzy profesorowie odpowiadają mi jako „Cześć […]”, co oznacza OK. Zastanawiam się jednak, czy odpowiedź „Witaj profesorze […]” w Ameryce Północnej jest również w porządku?

Komentarze

  • To zależy zarówno od kultury, jak i od profesora. Słyszałem, że w niektórych miejscach oczekuje się od ciebie raczej formalnego, a czasem nawet długiego ciągu wszystkich ich formalnych tytułów (we właściwej kolejności według ważności). Dopóki nie ' nie przestaniesz niezręcznie zastanawiać się, jak właściwie przeliterować profffess, to powinno być w porządku.
  • W mojej całkowicie nieuzasadnionej naukowo i prawdopodobnie nieuzasadnionej opinii: nie, nie rób tego. Formalne powitanie nic nie kosztuje, podczas gdy niepotrzebna nieformalność może rzeczywiście zdenerwować profesora. Osobiście nie ' nie dawałbym niczego mniej niż ” Witaj ” żadnemu nauczycielowi w każdy poziom edukacji.
  • Zależy to również od kultury Twojego działu i Twojej dziedziny. W mojej dziedzinie, informatyce, w Ameryce Północnej ' jest całkiem normalne zwracanie się do profesora po imieniu, kiedy już się dobrze znamy.
  • Ja ' zawsze używałam Cześć w e-mailach, ponieważ ” Witaj ” zawsze mnie nosił konotacja ” Moi drodzy ” wyrażania uczuć. I ” To ” wydaje się zbyt płaskie.
  • @zdm To czasami jest zbyt formalne.

Odpowiedź

W tego typu sytuacjach zawsze kieruję się osobą, do której piszę, jeśli jest starsza niż ja. Oznacza to, że zaczynam rozmowę od „Drogi Profesorze X Y” i przechodzę na „Cześć X” dopiero, gdy to zrobią.

Używam tej samej praktycznej zasady, aby dowiedzieć się, kiedy zmienić tytuły i nazwiska na imiona. W większości wiadomości e-mail zwykle następuje to po jednym lub dwóch e-mailach.

Innymi słowy, formalność i szacunek są miłe, ale tak samo jak bycie przyjacielskim i witanie się.

Uwaga : kultury akademickie są różne i opieram to na moich doświadczeniach z Wielkiej Brytanii i UE. Mam wrażenie, że w Stanach Zjednoczonych istnieje większy dystans społeczny między studentami a pracownikami akademickimi i dlatego oczekuje się więcej formalności.

Komentarze

  • Interesująca rzecz jest to, że mój profesor pisał do mnie w swoich e-mailach „, […] „, ale kiedy przerzuciłem się na pisanie ” Witaj Prof. […] ” zamiast ” Witaj Prof. [. ..] „, napisał w swoim kolejnym e-mailu ” Szanowny […] „, co zinterpretowałem jako sygnał, że powinienem być dla niego bardziej formalny.
  • Byłbym raczej zirytowany, gdyby student, do którego zwracałem się po imieniu w e-mailu, zaczął zwracać się do mnie moje imię. Aby było jasne, zawsze podpisuję wiadomości do uczniów swoim imieniem i nazwiskiem. (Używanie tytułu dla siebie jest głupie.)
  • @Buzz byłbyś zirytowany, gdyby uczeń zwrócił się do ciebie w ten sam sposób, w jaki zwracasz się do niego?
  • @sequence prawdopodobnie pisze setki e-maili dzień. Nie ' nie czytałbym za dużo. Jak wspomniano w innej odpowiedzi, zawsze możesz go po prostu zapytać, czy nie ma nic przeciwko temu, jak do niego zwracasz się.
  • @sequence Założę się, że ta zmiana z Cześć na Szanowna, była po prostu zbiegiem okoliczności.

Odpowiedź

„Cześć” to standardowe powitanie w Stanach Zjednoczonych, niezależnie od ustawienia, zarówno w rozmowie e-mailowej, jak i ustnej.

Nie zastanawiaj się nad tym. Pozdrów profesora jak człowieka.

Komentarze

  • Uważam, że ” Cześć ” bardziej ustne powitanie, które jest w porządku w większości sytuacji. ' jest zbyt nieformalne wiersz powitania dla większości wiadomości e-mail.
  • insidetech.monster.com/benefits/articles/… – ” Eksperci od etykiety są zgodni, że nieformalne pozdrowienia, takie jak „Cześć”, „Co słychać” lub „Cześć”, nie mają miejsca w komunikacji biznesowej. chatty i colloq i sprawiać wrażenie, że autor nie rozumie, co jest właściwe, a co nie.” Uważam, że zdecydowana większość komunikacji z moimi studentami to komunikacja biznesowa.
  • Poważnie, niewłaściwa znajomość e-maili z uczniami to rozmowa. ' wielokrotnie współpracowałem z wieloma wykładowcami.
  • @ScottSeidman Zgadzam się z tym artykułem. Nie znalazłem jeszcze w życiu sytuacji, w której powiedzenie ” Cześć ” nie ' nie pasuje # 21. Kiedy byłem instruktorem, otrzymywałem mnóstwo nieformalnych e-maili, ale nigdy nie wziąłbym pod uwagę ” Cześć ” w tej kategorii.
  • @ScottSeidman Jako native speaker języka angielskiego w USA, który od lat prowadzi zajęcia w collegeu, ani razu nie przyszło mi do głowy, że ” Cześć ” jest zbyt nieformalne dla jakiegokolwiek kontekstu, poza wygłoszeniem pochwały. ' też nigdy nie słyszałem o akademiku, który uważałby to, co zrobił, za ” biznes, ” lub który chciał zastosować standardy biznesowe w swoich interakcjach ze studentami i współpracownikami. Z drugiej strony, znałam profesora, który przedstawił się swoim studentom po imieniu, a potem złościł się, kiedy zwracali się do niego po imieniu, więc myślę, że nic nie powinno mnie teraz dziwić pod tym względem.

Odpowiedź

Szczerze mówiąc, nie zwracam uwagi na powitanie. Powiedz, co chcesz, a wygrałem ” obchodzi. Jednak niektórzy ludzie to robią. Niektórzy uważają, że komunikacja między wykładowcami a studentami powinna być formalną komunikacją biznesową. Niektóre z tych osób będą się na ciebie zdenerwować lub będą o tobie myśleć mniej, jeśli nie spełnisz tych formalnych oczekiwań.

Jeśli jesteś zaniepokojony, zapytam osobę, jak chcieliby, aby się do nich zwrócono. Takie postępowanie nie jest uważane za niegrzeczne – jest to szczególnie zrozumiałe, jeśli angielski nie jest Twoim pierwszym językiem. Większość profesorów chętnie pomoże.

Z ciekawości przejrzałem 20 ostatnich e-maili, które otrzymałem od studentów. Ich wprowadzenie brzmiało:

No salutation - 6 "Dr. X," - 4 "Professor X," - 3 "Hello Dr. X," - 2 "Hi Professor," "Dear Dr. X," "Hello," "Hello Dr. X!" "Hello again Dr. X!" 

Opierając się na tej małej i nienaukowej próbce, wydaje się, że rozpoczynanie e-maili od „Cześć profesorze X” jest rzadkością zrobić.

Komentarze

  • Pozdrawiają cię więc po imieniu, mimo że mówią ” Dr. ” lub ” Prof. ” przed Twoim imieniem?
  • Nie , witają mnie moim nazwiskiem. ' używam tylko ” Dr. David „, ponieważ ' jest moją nazwą użytkownika Stack Overflow.
  • I ' zastanawiam się, dlaczego ” Witaj profesorze ” byłoby częstsze niż ” Cześć prof. X „.
  • To ' to dość mała próbka … Nie ' nie czytam za dużo. To tylko ilustracja różnych sposobów, w jakie moi uczniowie zwracają się do mnie.
  • Czy tylko ja jestem chwilowo podekscytowany tym, że David jest nazywany Profesorem X?

Odpowiedz

Zamiast odpowiadać bezpośrednio na twoje pytanie, którego inne odpowiedzi już dość dobrze zrobiły, zajmę się nim na wyższym poziomie abstrakcji. Socjologowie definiują pojęcie zamknięcie , czyli tendencja grup ludzi do ograniczania dostępu do grupy i jej zasobów za pomocą różnych mechanizmów. Jednym z takich mechanizmów jest wykorzystanie niepisanych norm mowy i zachowania, które powodują, że osoby postronne w grupie wydają się niewygodne i „nieświadome”, gdy próbują działać w ramach grupy.

Chociaż nie jestem ekspertem w dziedzinie socjologii, wydaje się dla mnie, że twoje pytanie dotyczące powitań e-mailowych jest małym przykładem tego zjawiska. Prawda jest taka, że przynajmniej w środowisku akademickim w Ameryce Północnej nie ma żadnego znaczenia, czy w powitaniu e-mail użyje się„ cześć ”czy„ cześć ”. Kiedy profesorowie mówią o tym, czy dane powitanie wydaje się „profesjonalne”, „nieświadome”, czy też takie bzdury, tak naprawdę myślą (na poziomie podświadomości), czy powitanie sygnalizuje im, że jesteś prawowitym członkiem grupa – ktoś, kto był w pobliżu wystarczająco długo, aby nauczyć się niepisanych kodów zachowania. Jeśli jesteś postrzegany jako członek grupy, Twój e-mail i w rezultacie zostaniesz potraktowany bardziej przychylnie.

Morał patrzenia na sprawy na tym poziomie ogólności jest taki, że moim zdaniem tak. najlepiej nie marnować zbyt wiele czasu i energii na takie trywialne rzeczy. Smutno mi, że środowisko akademickie używa subtelnych mechanizmów, takich jak pozdrowienia i tytuły (które również są często omawiane tutaj w środowisku akademickim).se) aby ludzie, którzy są nowicjuszami w środowisku akademickim, czuli się nieswojo i nieswojo, ale myślę, że najlepszym sposobem walki z takimi zjawiskami jest nie przejmuj się – znacznie lepiej byłoby, gdybyśmy spędzili czas na myśleniu o istocie tego, co chcemy przekazać w naszych e-mailach, zamiast o tym, czy„ cześć ”jest odpowiednim powitaniem.

Komentarze

  • najlepszym sposobem walki z takimi zjawiskami jest nie przejmuj się – tak, to. Tysiąc razy.
  • +1, fantastyczna odpowiedź. Myślę, że określenie tego rodzaju zachowania to ” gatekeeping „.
  • Po przeczytaniu artykułu w Wikipedii na temat ” gatekeeping „, nadal nie rozumiem, jak ten termin odnosi się do tego wątku.
  • @astronat Zgadzam się z wydaje się, że ” gatekeeping ” oznacza coś innego. Ale ja ' cieszę się, że podoba Ci się odpowiedź w każdym przypadku.

Odpowiedź

Bez względu na to, ile to jest warte, interpretuję„ nieformalność / zażyłość ”bardzo młodych ludzi jako oznakę naiwności / nieświadomości. Tak jak w przypadku„ och, wszyscy mamy ponad 21 lat, podobnie jak rówieśnicy ”. Czasami może to wynikać z próby spamowania (studentów do wykładowców), w którym to przypadku jestem mniej skłonny do tolerancji. Na przykład, gdy e-mail jest ukryty … lub, co jeszcze bardziej głupie, jako DW, z 50 nazwiskami na liście.

Formy adresu są nieuchronnie okazją do „okazania formalnego szacunku”. Tak, można argumentować na gruncie ideologicznym, że zwroty grzecznościowe są błędne i tak dalej, i nie mam mocnego kontrargumentu … z wyjątkiem mojego własnego, że jeśli bardzo młoda osoba postrzega siebie jako rówieśnika w sensie zawodowym ( w przeciwieństwie do zmysłu „moralnego” itp.), to zastanawiam się, dlaczego w ogóle mieliby kłopot z wysyłaniem mi e-maili …

To znaczy, że moja wiedza (dziesiątki lat zdobywania) jest potencjalnie pomocne, w takim przypadku nasza relacja nie może być intelektualnie „równa” lub, jeśli „intelektualna równość” jest aksjomatem, to po co mnie angażować?

To znaczy, że tak nie postrzegam mojego starszeństwa jedynie jako „pilnowania”, ale jako dającego mi możliwość przemyślenia wielu rzeczy przez długi czas, a tym samym „bycia bardziej ekspertem” niż ludzie, którzy „nie mieli tego czasu”. To wszystko, co mam do zaoferowania.

Komentarze

  • Za to, co ' jest warte. Uważam zbytnie formalnie ze strony młodych ludzi lub studentów za oznakę nieświadomości, a może dokładniej, szkodliwego braku pewności siebie. Jako wychowawca uważam za swój obowiązek poprosić moich uczniów, aby zawołali mnie imię. Chcę, aby moi uczniowie kwestionowali każde twierdzenie, które przeczytają lub usłyszą, ponieważ jest to jedyny sposób, aby ktokolwiek naprawdę posiadał ten materiał. Uznam, że jestem autorytetem, który wymaga formalności i szacunek jest całkowicie sprzeczny z tą misją. tl; dr: Po prostu przywitaj się.
  • Ja ' znałem tylko jeden profesor, który w swoim pierwszym wykładzie wyraźnie powiedział, że należy go nazywać tylko po imieniu. Jest to więc dość rzadkie, ale sprawia, że komunikacja jest nieco przyjemniejsza.
  • @JeffE, chcąc, aby studenci być poważnymi intelektualistami / naukowcami i samodzielnie myśleć o rzeczach nie jest niezgodne z rozpoznaniem, że osoby starsze, które ' robią to samo od dziesięcioleci „, mają przewagę na starcie „. Udawanie, że jest inaczej, jest nierozsądnym niewłaściwym wykorzystaniem zasobów.
  • @paulgarrett Moja głowa nie upoważnia mnie do szacunku. Co najwyżej zwiększa prawdopodobieństwo, że to, co powiem uczniom, będzie przydatne i uznane za takie. Nadal muszę zdobyć szacunek każdej klasy uczniów, których uczę.
  • ” Jeśli bardzo młoda osoba postrzega siebie jako moją rówieśników w sensie zawodowym (w przeciwieństwie do ” moralnego ” sensu itp.), to zastanawiam się, dlaczego ' w ogóle nie chcę wysyłać mi e-maili „. Czy wielu przeszkadza dwa razy?

Odpowiedz

Nie wiem o Ameryce Północnej, ale tutaj w Wielkiej Brytanii Zawsze używałam

„Cześć [imię]”

Jeśli kontaktuję się z kimś po raz pierwszy, mogę najpierw użyć „Drogi”, ale nigdy nie przejmowałem się tytułami od pierwszego roku na uniwersytecie, gdzie zbytnio przejmowałem się odpowiednią formalnością jako naiwna świeżość.

Nie przysporzyło mi to jeszcze żadnych kłopotów, a może po prostu byłem bardzo nieświadomy subtelnych próśb o zmianę mojego ton.

Komentarze

  • @Buster Jak już ' powiedziałem w mojej odpowiedzi, uczniowie wysyłają nieodpowiednie komunikaty i podejrzewam, że generalnie nie są wystarczająco świadomi potrzeby dostosowania się do kontekstu.Chociaż jako student może to nie mieć większego znaczenia, kiedy próbują znaleźć pracę, muszą wiedzieć lepiej.
  • @JessicaB, dziękuję za odpowiedź na mój wcześniejszy komentarz, który usunąłem. Myślę, że mój język był zbyt mocny, a mój komentarz niezbyt przydatny. ' Nie jestem w 100% pewien, że zgadzam się z twoją odpowiedzią, ale ' pomyślę o tym!

Odpowiedź

Na podstawie innych odpowiedzi można prawdopodobnie stwierdzić, że to naprawdę zależy. Zależy to od otoczenia szkoły, kultury wydziału, poziomu ucznia i krotowości profesora.

Ściśle mówiąc, nie ma nic niegrzecznego w „Cześć Profesorze […]”, ale „nie można się pomylić, jeśli chodzi o bycie bardziej formalnym. Jeśli prof. […] chce być mniej formalne, tak powiedzą.

Odpowiedź

Zazwyczaj chcesz przekazać zarówno znajomość, jak i szacunek. Sposób, w jaki to się dzieje, różni się w zależności od kultury.

W Wielkiej Brytanii spodziewam się, że zazwyczaj otrzymam e-mail z adresem

Droga Jessica,

do czasu, gdy będę bardziej zaznajomiony z nadawcą. „Drogi” oznacza uprzejmość, a „Jessica” życzliwość.

W Ameryce Północnej zauważyłem, że najczęściej zwracali się do mnie uczniowie jako

Cześć Prof.

Jako Brytyjczyk wydało mi się to bardzo denerwujące, ponieważ z mojego brytyjskiego punktu widzenia graniczy to z niegrzecznością, a ja nie jestem profesorem jak używam tego terminu. Ale widziałem, że był to lokalny odpowiednik „Droga Jessico”, którego szacunek i życzliwość wyrażały się na różne sposoby.

Tak więc dla Ameryki Północnej ja powiedziałbym, że „Cześć, profesorze” jest w porządku (rzeczywiście, dość standardowy).

Ostrzegam przed zbytnim posunięciem się w stronę nieformalności lub formalności. Często miałem

Hej!

czasami

Hej panienko

i czasami nie ma żadnego powitania ani podpisu, po prostu (zazwyczaj ). Sugeruje to, że nadawca zapomniał albo o naturze naszego związku, albo o konieczności odpowiedniego zmodyfikowania swojego zachowania.

W przeciwnym razie czasami otrzymuję

Drogi doktorze X

wraz z pełnym imieniem i nazwiskiem oraz numerem ucznia. W większości wydaje się to być o „Płacę ci pensję, więc rób co chcę”, ale czasami wydaje się, że student myśli, że nie pamiętam, kim oni są, mimo że zwracam się do nich po imieniu, kiedy rozmawiam z nimi co tydzień.

Odpowiedź

Zależy, czy są ludźmi, wystarczy proste powitanie. Jeśli ich tytuł kieruje się moralnością, musisz potraktować swoją wiadomość tak jak chciałbyś swoje CV.

Najlepsza obserwacja: nie przejmuj inicjatywy, czekaj, aż wykonają lub zaangażują się lub wyślą pierwszy e-mail. Spójrz na nagłówek, treść i stopkę wiadomości, prezentację sposobu dostarczenia wiadomości. Następnie utwórz odpowiedź na podstawie tej analizy. Po prostu nie traktuj wiadomości tak, jak rozmawiasz ze swoim najlepszym kumplem, traktuj ją z naciskiem na rozmowę uczeń / nauczyciel. Poznaj granice prezentacji moralnych, nie porzucaj nieczytelnych lub krótkich słów. Używaj odpowiednich zdań i angielskiego, aby przekazać swój punkt widzenia / wiadomość.

Również e-mail powinien być krótki, chyba że dołączasz załączniki lub dodatkowe zmiany.

Komentarze

  • Nie ' nie uważam, że moralność jest tym, czym ' grają tutaj.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *